Drugi semestr zaczynamy z POWER-em!
Ferie zakończone! Wszyscy wypoczęci i stęsknieni za wchłanianiem nowej wiedzy. No to jedziemy…., a jak?
Większość już dzisiaj mogła wsiąść do swego ulubionego tramwaju czy autobusu. Są też tacy, którzy podjeżdżają pod szkołę „na bogato”, można usłyszeć wówczas piski opon, głośny klekot czasem trzydziestoletniego silnika, a nawet poczuć zapach świeżo podgrzanej gumy. Zwykle przed wejściem do szkoły można zauważyć też stojące rowery. Używają ich najczęściej entuzjaści pedałowania lub troszczący się bardziej o przyszłość naszej planety.
Ostatnią grupą, która dla odmiany jako środek transportu wybrała samolot, to praktykanci. A praktykę zawodową odbywają od dzisiaj ekonomiści i geodeci. Akurat samolotem polecieli geodeci. Są to konkretnie: Natalia Cichaczewska, Weronika Pieczka, Zuzanna Ścibura, Natalia Troczyńska, Bartosz Latos, Tomasz Tomicki. Ich celem jest znana nam już bardzo dobrze hiszpańska Grenada.
To pierwszy raz w historii ZST, kiedy to grupa techników geodetów wyjeżdża na staż zagraniczny. Możliwe jest to poprzez nasz najnowszy projekt, dzięki któremu wyjadą na staże wszystkie, bez wyjątku kierunki kształcenia szkoły! Tym razem sprawcą jest program POWER (Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój), realizowany na zasadach znanego wszystkim programu Erasmus+. To oczywiście fundusze unijne, jednak wsparte po części środkami krajowymi. Projekt potrwa dwa lata, kończąc się w czerwcu 2021. Wiele się będzie działo przez ten czas, kolejne grupy będą wyjeżdżały do Hiszpanii lub na Cypr.
Jeśli chodzi o wspomnianą grupę geodetów, przylecieli oni do Grenady wczoraj. Trasa podróży to: Bytom- Pyrzowice- Frankfurt- Malaga- Grenada. Zanim dotarli do miejsca docelowego, zwiedzili Malagę. Pogoda wszak była wyśmienita, słońce zachęcało do zrzucenia kurtek, bluz czy swetrów. W Grenadzie również jest ciepło, jednak nie aż tak. O godzinie 14:00 jest tu jakieś 12 stopni, jednak w słońcu znacznie, znacznie więcej. Zostało dzisiaj powiedziane, że taka temperatura ma się utrzymywać, a w przyszłym tygodniu będzie 20 stopni (a więc w słońcu nawet ok. 30), zatem chodzenie w T-shirtach będzie normą:-)
W odróżnieniu od innych naszych, jadących zwykle na staże uczestników projektów, geodeci odbywają praktykę wszyscy razem. W skrócie, jest to praktyczny kurs oparty na pomiarach terenowych i opracowaniu map i wizualizacji w programie Autodesk AutoCAD Civil 3D. Zajęcia odbywają się przez wykwalifikowanych trenerów z jednej z lokalnych firm geodezyjnych.
Cała grupa mieszka również razem w ogromnym apartamencie. Do ich dyspozycji jest 5 pokoi, 2 łazienki, kuchnia i salon. Obiady i kolacje serwowane są w restauracjach. W planie znalazły się również wycieczki oraz kurs języka hiszpańskiego. Uczestnicy projektu spędzą tu 2 najbliższe tygodnie.
Niebawem więcej informacji na temat pobytu naszych geodetów.
Tymczasem na szkolnym fejsbuku znajdziecie kilka zdjęć, jakie udało się wykonać. Niebawem oczywiście będzie ich więcej.
Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Link do oryginału: https://zst.bytom.pl/2020/01/drugi-semestr-zaczynamy-z-power-em/.
Geodeci w Hiszpanii, tydzień drugi
Przed chwilą był początek, za chwilę będzie koniec. Dwa tygodnie w Hiszpanii to zdecydowanie za mało, żeby być w pełni zadowolonym. Jeśli dodać do tego aktualny stan andaluzyjskiej pogody, aż żal jest wracać do kraju. Dzisiaj temperatura powietrza to 24 stopnie, jest naprawdę ciepło. Dziwi trochę, że Hiszpanie nie ściągają tych bluz i kurtek. Ciekawe czy ściągnęliby, jakby na termometrach pojawiło się 40 kresek w zimie. Zdaje się, że wszystko siedzi jednak w głowie:-) Jest zima, więc musi być zimno! Przynajmniej mózg tak podpowiada. Rodzi się jeszcze inne pytanie: czy Hiszpanie się w ogóle pocą? Może pani z hiszpańskiego zna odpowiedź?
Tak czy owak, ludzie ze wschodu (jak Polacy) nie boją się tej strasznej, srogiej hiszpańskiej zimy i ściągają kurtki i swetry już przy temperaturze +20°C. Jest to oczywiście nie do pomyślenia. Jak oni to robią? – pytają Andaluzyjczycy. Muszą być to nacje naprawdę zahartowane:-)
Teraz z innej beczki. Jak się okazuje, Grenada to miejsce, gdzie jest w zasadzie wszystko pod nosem. Jak już wspomniano, jest tu całkiem ciepło. Poobiednia siesta w parku na słoneczku – żaden problem. Aktywny tryb życia? Wiadoma sprawa. Ścieżki rowerowe, trasy biegowe, setki kilometrów tras do uprawiania trekkingu czy kolarstwa górskiego. Mało? Nieopodal można pojeździć na nartach. Mają tu ponoć 90 km tras zjazdowych (to chyba więcej niż aktualnie w Beskidach). Jest też niedaleko do wybrzeża, choć o tej porze roku mało kto wskakuje do morza. W bezpośredniej okolicy znajdują się jaskinie, wodospady, są źródła termalne, wypasa się owce i bydło. Szynka serrano, ser czy wino to przysmaki, które można spotkać tylko tu. W skrócie, można powiedzieć, że nie ma sprawiedliwości na świecie:-( Dobrze, że jest chociaż Erasmus+ i POWER, dzięki którym można choć na chwilę wniknąć w tą jakże inną codzienność. Tu wszystko wygląda na spokojniejsze, luźniejsze. Ludzie żyją inaczej. Wydaje się, że „pracują, żeby żyć, a nie żyją, żeby pracować”. Ciekawe….
No dobra, dobra. Przecież miało być o geodetach. Cóż. Geodeci jak to geodeci:-) Uwielbiają chodzić po polach, łąkach, przemierzać nieodkryte tereny. Lubią nosić tyczki zaostrzone z jednej strony. Można by takie urządzenia nazwać mianem „dzidy” albo „oszczepu”. W sumie nigdy nie wiadomo co można spotkać w zaroślach, a i świeżą dziczyznę dobrze przyrządzoną można by na kolacyjkę wrzucić:-) Ponoć takie narzędzia stosowano już w czasach prehistorycznych. Jak widać, na przestrzeni lat zbyt wiele się nie zmieniło. Ponoć te dzidy są teraz na baterię i można do nich podłączyć pamięć USB. Po co? Zbierają one dane o położeniu. Na ich podstawie można opracować mapy terenu i przygotować go pod nowe inwestycje. Być może da się określić też położenie dzikich zwierząt, żeby polowanie było łatwiejsze:-)
Tak właśnie się dzieje. Nasi geodeci zebrane dane wrzucają do komputera, a potem siedzą godzinami w pracowni tworząc mapy, przekroje, profile, style, powierzchnie, kąty wzniesień, obliczają masy terenu do usunięcia, dodania, itp., cuda na… dzidzie, haha. Może to trochę nudne zajęcie, ale praca jest raczej przyjemna. Widać to wszystko dokładnie na filmie. Na filmie widać też dzidę:)
Praktyka praktyką. Około 14:30 wszyscy są już wolni. Wolne popołudnie zaczyna się od obiadu, a potem to już różnie. Dziewczyny mają w zwyczaju „shopping”, faceci wolą „sleeping” albo „roaming”:-) Każdy robi to, co lubi. Do tego, od czasu do czasu dzieje się coś zaplanowanego. Były zajęcia z hiszpańskiego, zwiedzanie Grenady, wyjście do Alhambry, sesja zdjęciowa w dzielnicy Albaicin. W weekend za to została zwiedzona Ronda, dzięki której dziewczyny nawiązały głębsze więzi z uczestniczkami podobnego projektu z Rumunii. Żal będzie się rozstawać:-(
A „już za parę dni, za dni parę…” niestety, czas wracać Do zobaczenia zatem w Bytomiu! Adiós!
Sporo nowych zdjęć powinno lada chwila znaleźć się na szkolnym fb. Oglądajcie…!
Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Link do oryginału: https://zst.bytom.pl/2020/02/geodeci-w-hiszpanii-tydzien-drugi/.Rozpoczynamy zagraniczne akcje wyjazdowe!
Można powiedzieć, że wczorajszy dzień jest przełomem i pewnym powrotem do normalności, bo po 14 miesiącach przerwy w wyjazdach zagranicznych ZST, udało się w końcu wysłać na staż techników OZE. Na początek pojechali absolwenci, aczkolwiek nie byli absolwentami kiedy planowano wyjazd. Był marzec 2020, bilety lotnicze były kupione, organizacja mobilności wkraczała w ostatnią już fazę, praktycznie wszystko było dopięte na ostatni guzik. Pandemia przekreśliła jednak wszelkie plany wyjazdowe. Pomimo globalnego powątpiewania, ZST nie odpuścił i konsekwentnie dążył do zorganizowania zaległego stażu. W obliczu nowych okoliczności, sporo osób po drodze zrezygnowało. Są jednak tacy, którzy do samego końca mieli nadzieję, a nadzieja jak wiadomo, umiera ostatnia-). Zrekrutowani też zostali nowi, pełni energii i optymizmu młodzi ludzie (dzisiaj już też są absolwentami).
Link do oryginału: https://zst.bytom.pl/2021/05/rozpoczynamy-zagraniczne-akcje-wyjazdowe/.
Półmetek stażu zagranicznego dla techników OZE minął
Jak głosi stare chińskie przysłowie: „jeden obraz jest wart więcej niż tysiąc słów”. Skoro tak, to ile słów wartych jest 75 obrazów, czy 4-minutowy film? Zdjęcia to łatwo policzyć, będzie jakieś 75 tysięcy. A film? 4m, 5s, to jakieś 245 sekund, czyli licząc 30 klatek na sekundę, będzie 7 350 000 słów. Wyszła by z tego całkiem niezła książeczka. Dla porównania, „Pan Tadeusz” Mickiewicza liczy zaledwie 68 682 słów. Zachęcamy zatem do obejrzenia zarówno fejsbukowej galerii, jak i filmu nakręconego podczas pierwszego tygodnia stażu w Hiszpanii, gdzie w skrócie zobaczycie jak wygląda typowy dzień szkoleniowy praktykanta. A jutro czeka na wszystkich plaża w Almuñecar:-) To dopiero będzie odpoczynek.
Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Link do oryginału: https://zst.bytom.pl/2021/06/polmetek-stazu-zagranicznego-dla-technikow-oze-minal/.Vamos a la playa…
Plaża kojarzy się wszystkim z odpoczynkiem. Mówi się często, że jeździ się na plażę, żeby naładować baterie czy akumulatory. Temat ładowania akumulatorów rzecz jasna nie jest obcy technikom odnawialnych źródeł energii czy mechatronikom, wszak zjawisko ładowania jest dzisiaj bardzo powszechne. Jednak, czy oby na pewno wszystko jest jasne? Czy ładowanie baterii w nietypowych warunkach jest dopuszczalne? I chociaż w niedzielę nie było warsztatów w szkole, nie było też tablicy, ani projektora, wypad na plażę to bardzo udana lekcja o tym, jak nie powinno się ładować akumulatorów. Okazuje się bowiem, że nadmierne napięcie/prąd ładowania (tutaj: bardzo mocne promienie słoneczne), brak regulatora napięcia (tutaj: brak nakrycia głowy czy kremu do opalania), bądź zbyt długie ładowanie (tutaj: nadmierny czas spędzony na słońcu) mogą przynieść więcej szkody, niż pożytku, o czym przekonali się praktykanci. Efekt? Przeładowanie, czyli złe samopoczucie, wymioty, mocne osłabienie organizmu, nie mówiąc o ciężkiej nocy. Jednak jak potwierdzają uczestnicy projektu – warto było. Zobaczcie sami.
Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Link do oryginału: https://zst.bytom.pl/2021/06/vamos-a-la-playa/.Wakacje w postaci praktyk. Czy warto?
Były sobie klasy trzecie informatyczne (mówimy o roku szkolnym 2020/2021). Klasy te miały pojechać na staże do Hiszpanii we wrześniu oraz październiku 2020 roku. Niestety, z powodu pandemii nie było to możliwe i praktyki odbyły się w kraju. Obiecano im jednak, że ostatecznie wyjazd do Hiszpanii dojdzie do skutku. „Kiedy?” – pytano. „W możliwie najbliższym czasie, być może na wakacjach” – odpowiadano.


Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Link do oryginału: https://zst.bytom.pl/2021/07/wakacje-w-postaci-praktyk-czy-warto/.Wakacyjne praktyki w Hiszpanii. Kto nie pojechał, może żałować.
No tak. Kończą się uzupełniające praktyki w ramach POWER dla klas trzecich informatycznych. Warto może zatem w kilku słowach odpowiedzieć na pytanie z poprzedniego newsa: „Czy warto było?” Teraz, po tych prawie czterech tygodniach można już wyciągnąć konkretne wnioski, bez początkowej euforii związanej z nowym, zupełnie innym miejscem. Najprościej zrobić to cytując opinie samych uczestników. Wybierzmy kilka:
Nie pierwszy projekt, nie ostatni. W swoim życiu miałem okazję uczestniczyć w wielu wyjazdach tego typu. Niektóre były nastawione na łączenie kultur, inne na odkopywanie przeszłości, ale tak satysfakcjonujący nie był jeszcze żaden z nich. Spędziliśmy tu niecały miesiąc, co jeszcze tydzień przed wylotem brzmiało jak ogromna ilość czasu, a w rzeczywistości zleciało znacznie szybciej niż powinno. Jeszcze w pierwszej klasie technikum, słowo 'praktyki’ brzmiało tajemniczo, może nawet lekko przerażająco, ale teraz będzie mi się kojarzyć z chłodnym wiatrem, który w drodze do pracy ratuje przed nieuniknionymi promieniami słońca, dobrą, zdrową kuchnią, sporymi i malowniczymi parkami miejskimi (czemu w Bytomiu takich nie ma?) i ulicznym hałasem klaksonów generowanych przez ludzi wierzących, że zderzak służy do zderzania, a 10cm z przodu i z tyłu na parkowanie równoległe jest okej. Więc podsumowując, praktyki to dużo więcej niż tylko praca, zachęcam wszystkich niezdecydowanych do puszczenia swoich umiejętności zarówno zawodowych, jak i społecznych w obrót (społecznych bo o ile młodsze pokolenia potrafią posługiwać się angielskim, o tyle z większością hiszpańskiej populacji trzeba się niestety {lub stety} trochę natrudzić).
Rafał Jańczak
Projekt w którym przyszło mi wziąć udział zaskoczył mnie niezwykle pozytywnie. Przede wszystkim praktyka która była głównym celem wyjazdu pomimo wcześniejszych obaw okazała się bardzo kształcąca i przyjemna, głównie przez wzgląd na to, że pracowałem w dziedzinie która mnie interesuje. Ale praktyka to była zaledwie część wyjazdu. Poza nią, lwią część czasu poświęcaliśmy na poznawanie lokalnej kultury, kuchni oraz zwiedzanie samej Sewilli. Poza wspaniałymi zabytkami w Sewilli odwiedziliśmy również Gibraltar, Kadyks i plażę w Matalascañas. Pobyt tutaj pozwolił mi również poznać wiele ciekawych osób i podszkolić język. Podsumowując projekt zrobił na mnie duże wrażenie, a dzięki odbytym tu praktykom otrzymaliśmy też nową perspektywę na przyszłość.
Krzysztof Reichman
Szczerze mówiąc, parę miesięcy temu niemal całkowicie straciłem nadzieję, że nasza praktyka na południu Hiszpanii się odbędzie. Większość osób z mojej klasy zrezygnowała z projektu by nie zajmować sobie tym głowy. Jednak warto było czekać do samego końca. Ostatecznie przecież jestem teraz w Sewilli i piszę właśnie to sprawozdanie. Miałem okazję zobaczyć wiele niezwykłych miejsc począwszy od wąskich uliczek Malagi, poprzez przepiękne obiekty kultury europejskiej w Sewilli, kończąc na niesamowitych widokach na szczycie góry w Gibraltarze. Co więcej nauczyłem się wielu rzeczy obowiązkowych w moim przyszłym zawodzie, o których wcześniej nie miałem pojęcia. Brałem udział w spotkaniach z Project Managerem, jak również rozwiązywałem problemy, które potrafiły pochłonąć dobrych kilka godzin. Rozwiązanie takiego erroru zapewnia poziom satysfakcji ciężki do opisania słowami. Praktyka w Hiszpanii to na pewno coś w czym warto wziąć udział.
Bartłomiej Błasiak
Wszystkie opinie są napisane w tym tonie. Nie oznacza to oczywiście, że nie było tu żadnych problemów i że wszystko się podobało. Nie ma rzeczy idealnych, ale biorąc wszystko pod uwagę, wydaje się, że satysfakcja z tych nietypowych praktyk jest wysoka.
Można powiedzieć, że już za kilka dni nasi uczestnicy projektu zaczynają wakacje w kraju. Ponoć dzisiaj jest tam 15 stopni i pada:-( Tutaj, nie padało ani razu, niebo pokryte było kilka razy chmurami w może 20 procentach (jednak tylko przez kilka godzin), a codziennie wskazówka termometru osiągała przynajmniej wartość równą normalnej temperaturze ludzkiego ciała, a i bardzo często kogoś z wysoką gorączką:-) Już niebawem wszelkie sprawozdania, zdjęcia, film, czy prezentacja z samego wyjazdu znajdą się na stronie projektu, a w nadchodzącym roku szkolnym zorganizujemy dzień otwarty, podczas którego uczestnicy opowiedzą jak to było. Tymczasem zdjęcia można obejrzeć na szkolnym facebook’u. Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).Link do oryginału: https://zst.bytom.pl/2021/08/wakacyjne-praktyki-w-hiszpanii-kto-nie-pojechal-moze-zalowac/.
Filmowe sprawozdanie ze stażu w Hiszpanii
Dzięki tak zwanym internetom, każdy wie, że dwa tygodnie temu zakończył się staż informatyków w Sewilli. Przez ten czas doczekaliśmy się dokumentacji filmowej oraz prezentacji multimedialnej (prezentacja będzie do obejrzenia w późniejszym czasie). Mniej więcej za 2 miesiące zaprosimy wszystkich zainteresowanych na dni otwarte projektu, gdzie uczestnicy opowiedzą w szczegółach o swoich doświadczeniach.
Zachęcamy w szczególności do obejrzenia filmu dokumentalnego ukazującego piękno tego urokliwego miejsca. Zobaczycie tam również miejsca pracy Waszych kolegów oraz krótkie wywiady z każdym z nich i to w obcym języku:-) Film został stworzony przez samych uczestników mobilności: zdjęcia – Rafał Jańczak, Grzegorz Sznajder, realizacja – Rafał Jańczak. Zachęcamy do oglądania! Warto!A już za tydzień do tego samego miejsca jadą następni nasi uczniowie. Po obejrzeniu filmu chyba już wiedzą, co ich czeka:-)
Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).Ostatni zagraniczny staż informatyków
Ostatnia już 15-osobowa grupa informatyków jest na hiszpańskiej ziemi. Przypomnijmy, że tydzień temu z Hiszpanii wrócili uczestnicy projektu z klasy 3 inf A. Tym razem wyjechali ich koledzy z klasy 3 inf B. Oznacza to, że od wakacji wyjechało do Hiszpanii aż 60 informatyków z ZST w czterech następujących po sobie grupach. Odbywającą się właśnie mobilnością kończymy działania zagraniczne w tym roku…, oczywiście mowa o roku kalendarzowym. Do wakacji wiele się będzie jeszcze działo. Pojadą na staże inne zawody: ekonomiści, mechatronicy, geodeci czy technicy oze. Tymczasem nowa piętnastka w składzie: Kamil Foltynowicz, Igor Foryś, Jarosław Gad, Jakub Gadziński, Adam Labus, Wiktor Łukawski, Michał Maciejewski, Albert Makowski, Franciszek Plesiński, Adrian Pyka, Daniel Solich, Bartłomiej Śmietana, Jeremiasz Taciak, Damian Trzionka, Przemysław Zorychta stacjonuje w mieście dobrze już znanym uczestnikom innych działań. To miasto portowe położone nad rzeką Gwadalkiwir, kolebka flamenco, miejsce słynące również z jednej z największych katedr na świecie ze szczątkami Krzysztofa Kolumba, spektakularnego Placu Hiszpańskiego czy Złotej Wieży. Oczywiście to Sewilla, miasto tętniące życiem w dzień i w nocy, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. A w dzisiejszy wieczór, każdy szanujący się fan kadry narodowej Hiszpanii w piłce nożnej jest przynajmniej myślami w Sewilli, gdzie gospodarze podejmują Szwedów w eliminacjach do mistrzostw świata w Katarze.
Pierwsze koty za płoty. Zbiórka o 3:00 pod szkołą, dwa szybkie poranne loty (Kraków – Monachium – Sewilla) i ok. południa informatycy postawili stopy na andaluzyjskim lotnisku. Potem ulokowanie ich w kilku host rodzinach, obiad, odpoczynek i spotkanie w centrum.
Jutro praktyka ruszy pełną parą. 15 uczestników, 13 miejsc pracy w promieniu kilku kilometrów od centrum. Nadchodzi w końcu czas prawdy;-) Niebawem zamieścimy relacje uczestników, a na razie dajmy im jeszcze trochę odpocząć. Dla większości z nich dzisiejszy dzień był być może jednym z najważniejszych w życiu: formalności na lotnisku, pierwszy lot (i drugi też:-)), nowy kraj, zderzenie z kulturą, językiem, kuchnią, zamieszkanie z kolegami, itd., sporo wrażeń jak na te kilkanaście godzin, no ale o to chodzi w projektach. Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Przypominamy, że jutro zaczynają praktyki wszyscy z klasy 3 inf B, nie tylko uczestnicy projektu. Życzymy powodzenia! Standardowo, szkolny facebook będzie gromadził zdjęcia z wyjazdu. Zapraszamy do oglądania, komentowania, lajkowania, udostępniania…Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
¿Prácticas en España? Claro que sí;-)
Mamy drugi tydzień stażu w Hiszpanii. Cała „informatyczna” piętnastka ma się całkiem dobrze, również dobrze ma się opiekun, którego „widać” również i w ZST:-) Zawsze tydzień pierwszy jest strategiczny, stanowi przełom, pozwala przełamać najwięcej barier. Pierwsze koty jednak za płoty, wieczorny kurs hiszpańskiego zakończony, każdy już na pamięć zna drogę do/z pracy, miejska dżungla została okiełznana:-) Już chyba zostało wspomniane, że uczestnicy projektu mieszkają w parach lub w trójkach. Miejsca zakwaterowania położone są w różnych częściach miasta, jednak wysoce rozwinięta komunikacja miejska pozwala szybko przemieścić się do centrum. Tymczasowe rodziny dbają o komfort życia uczestników. Nie są to hotele (jak to było w przypadku ostatniej grupy stacjonującej w Grenadzie), jednak dzięki mieszkaniu u prawdziwej hiszpańskiej rodziny można znacznie bardziej rozwinąć się językowo i społecznie. Nie smakuje ci obiad? Wrócisz później do domu? Potrzebujesz zrobić dodatkowe pranie? Chcesz dodatkowe jedzenie podczas weekendowych wypraw? Nie ma sprawy. Wystarczy zagadać po hiszpańsku i gotowe:-) Oczywiście spożywanie posiłków wraz z rodziną ma tylko same plusy. Zapominamy o języku polskim i… hablamos español.


Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Powroty…
Mamy grudzień, za chwilę święta. I tu w Hiszpanii czuć to wybitnie. Wszędzie pełno choinek, ozdób, światełek. Na każdym rogu sprzedają watę cukrową, lizaki, ciastka, cukierki, churros, kukurydzę w polewie czekoladowej, itp. To wręcz inwazja jarmarków świątecznych. Rzecz jasna mnóstwo przy tym ludzi dookoła, nie da się szpilki wcisnąć. Oblężenie przedświąteczne rozpoczęte. Trwa to wszystko do późnych godzin wieczornych. Faktycznie święta czuć z daleka. Z pewnością nie będzie w Sewilli śniegu, ale też wcale nie jest pewne, że będzie w Bytomiu:-) To prawie koniec stażu. Ostatnie dwa dni w pracy i informatycy zjeżdżają do domu. Można powiedzieć, że zjeżdżają na święta. Jak wiadomo, historia lubi się powtarzać i pewnie niektórzy z nich w przyszłości o tej porze roku będą również zmierzać do kraju z odległych zakątków świata.

Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Mechatronicy i ekonomiści na stażach w Sewilli.
Kończą się ferie oraz siedzenie w domu i odpoczynek. Już za chwilę powrót do nauki stacjonarnej w ławach szkoły. Nauczyciele pewnie już nie mogą się doczekać, żeby wziąć kogoś do tablicy, zrobić sprawdzian czy „łapankę” w postaci kartkówki;-)
Nie wszyscy jednak pojawią się w szkole. Są tacy, którzy w poniedziałek rozpoczną praktyki zawodowe. To cała klasa 3 mechatroniczna oraz grupa ekonomiczna klasy 3EG. Część członków tych klas już w sobotę wyruszyła do Hiszpanii. To aż 12 mechatroników i 3 ekonomistów. Tak, tak, mechatronicy i ekonomiści pojechali na staże do Sewilli. To pierwsza wyprawa uczniów tych zawodów do tej części Europy. Grupy te kojarzone są z mobilnościami do Irlandii (zresztą 2 tygodnie temu klasa 3E wróciła z Cork), czy Wielkiej Brytanii. Tym samym wszystkie piony ZST, bez wyjątku, doczekały się praktyk na hiszpańskiej ziemi. Jest szansa, że polityka ta będzie przez ZST kontynuowana w przyszłych latach, jeśli uczestnicy projektu stwierdzą, że wszystko poszło jak należy.

Warto przypomnieć, że w tym roku na staże zagraniczne jeżdżą wszyscy. Każda zaplanowana praktyka krajowa ma swoją zagraniczną wersję. Kto chce, ten jedzie! No…, prawie. Trzeba tylko przejść krótką rekrutację;-) Czy wiecie, że to już szósta grupa w tym roku odbywająca miesięczne praktyki zagraniczne?! Piąta w Hiszpanii, czwarta w Sewilli. To w sumie będzie aż 169 dni w tym roku szkolnym za granicą! 74 osoby staże mają już za sobą. Następna piętnastka jest właśnie w trakcie realizacji, a to jeszcze nie koniec. ZST pokazuje tym samym, że da się, że wszystko jest możliwe, nawet w obliczu dużych przeciwności losu. Technikum z Szombierek wysoko stawia w tym roku poprzeczkę:-) Chyba nikt nas nie pobije:-)
Tymczasem uczestnicy projektu dostali się do nowych domów już po północy (czyli w niedzielę), zakwaterowani są u hiszpańskich rodzin, a pracować będą w swojej branży- mechatronicy w firmach produkcyjnych, serwisowych bądź projektowych, ekonomiści w biurach. Czeka ich sporo wydarzeń kulturowych, będą wycieczki, trochę hiszpańskiego w szkole językowej. Będzie się działo;-) W Sewilli jednak zawsze dużo się dzieje. Może dlatego miasto to jest tak chętnie wybierane przez ZST jako miejsce praktyk. Dopełnieniem jest oczywiście pogoda, ciepło i słońce przyjemnie muskające skórę, dodające energii. Generalnie Hiszpania to jest to!
A dla tych, co interesują się piłką nożną, dzisiaj w Sewilli derby: Sevilla F.C. – Real Betis:-)
Już za chwilę na szkolnym facebooku pojawią się zdjęcia z podróży, i później oczywiście z całej mobilności. Za kilka dni z kolei więcej informacji o praktykach.
Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Marzec w Sewilli
Ależ ten czas leci. To już minęła połowa! Niektórzy powiedzieliby (czego nie lubią matematycy), że nawet to ta większa połowa 🙂 Czas leci, bo wszystko co dobre, szybko się kończy. Zaraz, zaraz… czy na pewno wszystko jest tu dobre? Rzecz jasna, że nie. Nigdy tak nie było, i nigdy tak nie będzie. Nowe miejsce, zwyczaje, mentalności czy temperamenty ludzi… Nie tak łatwo się odnaleźć. Na początku wszystko jest ciekawe, interesujące, fajne, jednak z czasem to się zmienia. Pewne rzeczy są poniżej oczekiwań, ale jest na szczęście i sporo takich, które są akurat powyżej. Największym zaskoczeniem okazały się rodziny goszczące i dania przez nie serwowane. Rodziny wiedzą, żeby nie przesadzać z typowymi hiszpańskimi potrawami, ale oczywiście chcą pokazać to, co najlepsze. Czasem przynosi to efekt przeciwny do zamierzonego. Najlepsze, typowe potrawy nie przypadają (najczęściej wyglądem) uczestnikom do gustu. To trochę jak z francuskimi serami. Ponoć najlepsze są takie, które najbardziej śmierdzą, takie, które mają zapach niezmienianych przez miesiąc skarpet, fuuuujj:-) Niestety, pierwsze wrażenie (czyli wygląd bądź zapach potrawy) ma tu kluczowe znacznie. Nierzadko decyduje o tym, czy w ogóle ktoś będzie chciał wziąć to coś do ust bez wymiotnego odruchu:-)

Nie da się również ukryć, że komunikacja bez użycia języka będącego „wspólnym mianownikiem”, czyli języka angielskiego pomiędzy stroną polską, a hiszpańską nie jest idealna. W takiej sytuacji korzysta się z dobrodziejstw nowoczesnej techniki, czyli tłumaczy elektronicznych. Niestety, prowadzi to czasem do wręcz kuriozalnych, albo w konsekwencji nawet katastrofalnych sytuacji. Jak się okazuje, póki co, takie tłumacze, choć oparte o algorytmy sztucznej inteligencji, nie potrafią zrozumieć naszych intencji. Walą „prosto z mostu” nie stosując zwrotów grzecznościowych, albo tłumaczenia są bardzo mylące. Wniosek? Oczywiście jeden, bardzo prosty. Trzeba inwestować w języki obce! Dobra. To może też krótko o praktykach. Sewilla kojarzy się z praktykami dla informatyków, jednak, jak wszyscy wiedzą, teraz są tu mechatronicy i ekonomiści. Co tu robią te dwa zawody? Okazuje się, że całkiem sporo. Od typowych prac biurowych, kopiowania, skanowania dokumentów, przyjmowania korespondencji, redagowania dokumentacji, wprowadzania danych do baz danych, operowania na nich, i tym podobnych prac w przypadku ekonomistów, przez obróbkę ręczną detali na podstawie rysunku technicznego, projektowanie obiektów 3D, programowanie gier czy systemów sterowania, obsługę urządzeń elektronicznych, instalację, programowanie i serwisowanie systemów elektronicznego dozoru, obsługę urządzeń CNC, po lutowanie czy nawet precyzyjne spawanie elementów kończąc w przypadku mechatroników! Praktyki odbywają się zarówno w małych jak i bardzo dużych przedsiębiorstwach. Niektóre z nich przypominają bytomski Arcelor Mittal, w którym podobne praktyki odbywają Francuzi z partnerskiej szkoły z Brestu. Praca wydaje się ciekawa, przynajmniej tak twierdzą uczestnicy projektu. Niestety, w Sewilli szału temperaturowego nie ma. Co prawda jest znacznie cieplej niż w Polsce, w dzień ok. 19 stopni, ale brakuje jeszcze kilku do optymalnej temperatury. Dodatkowo, ostatnio dosyć często pada deszcz:-( No, ale nikt nie przyjechał tutaj dla przyjemności, tylko do pracy. Oczywiście przyjemne chwile też są. Jest zwiedzanie, są wycieczki. Tydzień temu uczestnicy byli w Kadyksie, gdzie oczywiście nie mogło zabraknąć kąpieli w lodowatej wodzie, choć zdecydowali się na to tylko najbardziej odważni. Wczoraj natomiast destynację podróży stanowiła plaża nieopodal Huelvy. Tutaj wszyscy, bez wyjątku postanowili nakryć się falami wzburzonego oceanu (woda była równie lodowata). Zachowania takie powodują, że osoby spacerujące po plaży przystają i patrzą z niedowierzaniem. Wczoraj nawet pytali: „co to jedni?”:-)W tygodniu, co nie jest proste, bo praca trwa do późnego popołudnia, organizowane jest zwiedzanie miasta, a jak wiadomo jest tu co zobaczyć. Czas wolny też jest. Można przemierzać miasto, można uprawiać sporty, a można je po prostu oglądać, tak jak to zrobi dzisiaj Michał, wybierając się na stadion Realu Betis, który zmierzy się z Atheltic Bilbao. Krótko mówiąc, czas leci. „Mniejsza połowa” zleci jeszcze szybciej. Przecież jest mniejsza:-) Ostatecznie wszystko gra, choć początek dla niektórych był całkiem ciekawą lekcją życia:-( Taki właśnie jest projekt. Czym więcej się wydarzy, tym nabędzie się większego bagażu doświadczeń. O to dokładnie chodzi!
Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Upowszechnianie rezultatów projektów PO WER
W najbliższy poniedziałek (20.06.2022) w ZST będzie dzień wyjątkowy. Dwa realizowane projekty PO WER powoli dobiegają końca, dlatego czas na podsumowania. Uczestnicy kolejny raz przedstawią relacje z mobilności, opowiedzą, co dały im te staże, odpowiedzą na każde pytanie.
Zapraszamy wszystkich, bez wyjątku: uczniów ZST, uczniów i nauczycieli innych szkół, rodziców, opiekunów, dziadków, pradziadków, każdego, kto chce uczestniczyć w tym wydarzeniu. Drzwi będą otwarte! Pierwsza sesja dla wszystkich o 8:50, druga o 9:50. Później o 10:30 oficjalne zakończenie dla uczestników obydwu projektów. Po nich, jeśli tylko będą zainteresowani, zrobimy kolejną sesję. Pamiętajcie, że uczestnicy będą cały czas do Waszej dyspozycji. Nie trzeba zadawać pytań „do mikrofonu”. Wystarczy podejść i zapytać dowolną osobę w koszulce z logotypami projektowymi. Żadne pytanie nie zostanie bez odpowiedzi. Podczas spotkania można też, a nawet trzeba skosztować specjałów kuchni hiszpańskiej, napić się kawy, herbaty czy innych serwowanych napojów. Serdecznie zapraszamy!!! Projekt „Staże na południu Europy dla techników ZSTIO szansą na lepszy start w zawodzie”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).Projekt „Uzupełnienie kształcenia zawodowego ZST poprzez staże zagraniczne dla techników”, realizowany jest na zasadach programu Erasmus+ sektora Kształcenie i szkolenia zawodowe, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).