MICHAŁ MACIEJEWSKI — CZAS WOLNY

Podczas trwania praktyk zmieniliśmy zimny Bytom na słoneczną i ciepłą Sewillę. Ku naszemu zaskoczeniu, starodawne miasto „żyje” zarówno w dzień jak i w nocy. Po naszej pracy mieliśmy bardzo dużo czasu wolnego, każdy go wykorzystywał inaczej, jak chciał. Niektórzy odpoczywali całe dnie w domu u rodziny, ale większość praktykantów się umawiało na mieście i wspólnie zwiedzaliśmy Sewillę i okolice, aż po tajniki hiszpańskiej kuchni po odkrywanie ciasnych uliczek starówki. Mieliśmy okazję zobaczyć jak wygląda okres świąteczny w Hiszpanii i byliśmy nieco zaskoczeni, ponieważ pomimo, że był początek grudnia to temperatury sięgały około 17 stopni. W godzinach wieczornych, kiedy miasto zaczyna od nowa się budzić, zaczęło się pojawiać tysiące ludzi, ale też przy urokach nocy zaczęły się włączać świąteczne dekoracje, które były przepiękne i totalnie inne niż u nas w kraju. Są wśród nas miłośnicy sportu, którzy zapragnęli zobaczyć na żywo piłkarzy z Primera División. W Sewilli są dwa kluby na tym poziomie: FC Sevilla, oraz Sevilla Betis. Nasi koledzy wybrali się na mecz FC Sevilla- Villarreal CF. Jak twierdzą, to było niezapomniane widowisko. Oprócz tego typu akcentów sportowych, zdarzało się, że niektórzy z nas wychodzili poruszać się trochę, pobiegać. Infrastruktura sportowa jest tu wyśmienita: mnóstwo parków, dróżki wzdłuż rzeki, ścieżki rowerowe, przyrządy do ćwiczeń. Dla chcącego nic trudnego. Podsumowując na praktykach w Sewilli oprócz pracy i spraw, które musieliśmy załatwić związanych z pracą to mieliśmy naprawdę sporo wolnego czasu, który został wykorzystany przez każdego jak najlepiej mógł, nie było mowy o chwili nudy.